Uśmiechnął się kącikiem ust, dostojnie unosząc prawą dłoń, wskazując w ten sposób na jednego ze swoich niewolników. Ten, odczytując gest swojego pana, z trwogą wypisaną na elfiej twarzy, podbiegł do niego, podając mu długie, białe pióro, kłaniając się w pas. Namiestnik złożył swój podpis, a litery jego imienia zaskrzyły się jasnożółtym światłem.
Le'eril